Klimczak: Bezwzględne więzienie za jazdę pod wpływem lub z cofniętymi uprawnieniami

Przy okazji przedstawiania Sejmowi informacji o stanie bezpieczeństwa drogowego minister infrastruktury przedstawił będące na różnych etapach przygotowania plany legislacyjne, które mają wyeliminować z dróg niebezpieczne zachowania.

Utrata prawa jazdy za prędkość poza terenem zabudowanym

Zaostrzyć się mają przepisy dotyczące przekraczania prędkości. Prawo jazdy ma być zatrzymywane osobom, które przekroczą prędkość o 50 km/h na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych poza obszarem zabudowanym. Obecnie taki przepis funkcjonuje tylko w odniesieniu do terenu zabudowanego.

Zaostrzyć maja się także przepisy w stosunku do tych, którzy nie respektują nałożonych na nich zakazów. - Każdemu kierowcy, który ma cofnięte uprawnienia i zostanie zatrzymany do kontroli, będzie zatrzymane prawo jazdy na stałe – powiedział Dariusz Klimczak.

Projektodawcy chcą także zlikwidować możliwość kasowania punktów karnych w przypadku gdy dostali je za najcięższe wykroczenia takie jak przekroczenie prędkości o 50 km/h, wyprzedzanie na podwójnej ciągłej lub na pasach.

Uprawnienia dla młodych

Resort infrastruktury opowiada się także za zwiększeniem egzekwowania kar w przypadku kierowców zarejestrowanych przez fotoradary. Chce także dopuścić możliwość ubiegania się o prawo jazdy przez osoby, które ukończyły 17. rok życia, choć będzie się to wiązało z określonymi obwarowaniami (np. do ukończenia osiemnastu lat lub przez pierwsze pół roku młody kierowca będzie musiał podróżować w towarzystwie osoby dorosłej, która ma prawo jazdy co najmniej od 5 lat). – Im wcześniej młody kierowca nabierze dobrych nawyków, tym lepiej dla bezpieczeństwa ruchu drogowego – mówił Dariusz Klimczak.

- Chcemy także zwiększyć mobilność młodych ludzi, walczyć w wykluczeniem komunikacyjnym – dodał minister i przyznał, że zmiana ta ma także na uwadze czynnik gospodarczy i wiąże się z brakiem kierowców na rynku pracy.

W stosunku do nowych kierowców, niezależnie od wieku, przez 2 lata od zdobycia uprawnień nie będzie żadnej tolerancji jeśli chodzi o zawartość alkoholu - chodzi o dopuszczone w przepisach limity dla stanu nietrzeźwości i jazdy pod wpływem alkoholu - w tym przypadku limit ma wynosić 0.

Zabójca drogowy tylko gdy pod wpływem?

Kluczowe ma być zaostrzenie przepisów w kwestii odpowiedzialności za zachowania najbardziej groźne dla bezpieczeństwa ruchu.

- W mojej ocenie kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu lub narkotyków oraz kierowanie pojazdem pomimo cofniętego lub orzeczonego przez sąd zakazu kierowania pojazdem powinno być karane karą bezwzględnego więzienia – stwierdził Dariusz Klimczak mówiąc, że w tę stronę idą złożone propozycje legislacyjne.

Jak powiedział, trwają też prace nad wprowadzeniem do przepisów nowego przestępstwa – zabójstwa drogowego. Ze słów ministra wynika jednak , że będzie ono dotyczyło tylko osób pod wpływem środków odurzających. – Pracujemy z ekspertami, żeby wprowadzić taki przepis. Kierowca, który prowadzi pod wpływem alkoholu lub narkotyków i zabije innego uczestnika ruchu będzie traktowany jako zabójca – powiedział.

- Chciałbym, żeby ten przepis był wprowadzony jak najszybciej – powiedział minister. Dodał, że celem jest stworzenie takich paragrafów, które nie będą budziły żadnych wątpliwości na etapie postępowania sądowego, lecz były jasne i jednoznaczne.